Tatrzański PN ogłosił przetarg na elektryczne busy do Morskiego Oka
“Finansowanie pojazdów elektrycznych zapewniło Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Ogłosiliśmy w tej sprawie przetarg nieograniczony. Z szacunków wynika, że będzie to koszt około 3,5 mln zł, ale ostateczną cenę poznamy po rozstrzygnięciu przetargu. Te pojazdy muszą być zakupione jeszcze w tym roku” - zaznaczyła Zwijacz–Kozica.
Wymogiem przetargu jest, aby busy były w pełni elektryczne. Dwa z nich muszą posiadać minimum 15 miejsc siedzących, dziesięć stojących lub siedem na stojąco oraz miejsce dla osoby na wózku inwalidzkim. Kolejne dwa powinny być dostosowane do przewozu osób w dwóch konfiguracjach: minimum 19 miejsc siedzących i trzy osoby na stojąco lub minimum 16 miejsc siedzących, trzy stojące i jedno miejsce dla osoby na wózku inwalidzkim.
Pojazdy mają m.in. posiadać rampy ułatwiające wejście osobom niepełnosprawnym i muszą być klimatyzowane, a także wyposażone w tapicerkę z izolacją termiczną i dźwiękową. Na wyposażeniu busów powinny być także panele solarne do ładowania baterii. Pojazdy mają być wyprodukowane nie wcześniej niż w 2024 r.
Busy mają kursować równolegle z transportem konnym, ale szczegóły mają być dopiero opracowane.
“Docelowo będziemy ustalali, jak te przewozy będą wyglądały, ale chcemy w pierwszej kolejności zapewnić możliwość transportu osobom mającym trudności w poruszaniu się. Zakup elektryków nie oznacza likwidacji transportu konnego” - powiedziała Magdalena Zwijacz - Kozica.
Oferty można składać do 8 listopada.
Decyzja o zakupie pojazdów elektrycznych na trasę do Morskiego Oka to efekt majowego spotkania władz TPN z minister klimatu i środowiska Pauliną Hennig-Kloską oraz przedstawicielami wozaków organizujących konny przewóz na trasie i prozwierzęcymi aktywistami. Wypracowano wówczas 12-punktowe porozumienie, które m.in. zakładało rozpoczęcie testów elektrycznych busów na trasie do Morskiego Oka.(PAP)
szb/ malk/