To miał być skok życia. Ukradli samochód, który holowali za sobą na lince. Wpadli w ręce policjantów w trakcie ucieczki
W środę, (11.10.23r.) przed godz. 7:00 policjanci zostali poinformowani o kradzieży citroena i przyczepki. Do zdarzenia doszło w gminie Bartoszyce. Jak się szybko okazało, złodzieje ukradli dużo więcej niż auto i przyczepkę. Włamali się też do pomieszczenia gospodarczego, z którego ukradli przedmioty o wartości 6700 zł. Spod wiaty w sąsiedztwie ukradli przedmioty warte 4800 zł. Łupy wrzucili na przyczepkę, podłączyli ją do zaparkowanego w okolicy citroena, w którym znajdowało się sporo elektronarzędzi. Nie mogli uruchomić auta, jednak nieograniczona fantazja mężczyzn podpowiedział, im, że mogą wziąć skradzionego citroena na hol, tak więc zrobili. Uciekali w stronę Bisztynka, gdzie zostali zatrzymali przez policjantów z drogówki. Obaj byli pijani, a do tego ich stan i brak logicznego kontaktu wskazywał, że znajdują się pod działaniem innych środków. Obaj kierowali pomimo sądowych zakazów. Mężczyźni zostali zatrzymali. Usłyszeli zarzuty włamania, kradzieży i kierowania pojazdami mechanicznymi w stanie nietrzeźwości i pomimo sądowych zakazów. Decyzją prokuratora zostali oddani pod policyjny dozór. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Ta sprawa ma jeszcze inny ciekawy wątek. W toku czynności w tej sprawie kryminalni ustalili, że kolega 17 – latka może mieć narkotyki. Przeszukanie w mieszkaniu 17 – latka, które zajmował z 23 – letnim kolegą doprowadziło do zabezpieczenia 1789 gramów suszu roślinnego i kilku gramów białego proszku. Substancje w badaniach testerem wykazały właściwości marihuan i amfetaminy. Mężczyzna został przesłuchany. Policjanci wrócą do jego spray po otrzymaniu z laboratorium ekspertyzy zabezpieczonych środków. Za posiadanie znacznej ilości substancji psychoaktywnych grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.