Jechał po chodniku, bo szukał pokemonów
To jasne, że chodnik jest przeznaczony dla pieszych. Nie ważne, czy w danym momencie znajdują się na nim osoby piesze, czy też nie, bo zawsze kategorycznie zabrania się po nim jazdy samochodem. To poważne wykroczenie i grozi za nie surowa kara, która zgodnie z taryfikatorem wynosi 1500 zł i 8 pkt karnych. 46-latek, który jadąc chodnikiem, szukał pokemonów, nie czuł się winny i nie przyjął mandatu. Jogo sprawą zajmie się sąd, który może zasądzić mieszkańcowi gm. Bartoszyce grzywnę w wysokości do 30 tys. zł.
REKLAMA
W sobotę (20.04.24 r.), po godz. 11:00 policjanci patrolujący Bartoszyce na ul. Bohaterów Warszawy zauważali forda, którego kierowca jechał po chodniku. Kontrola drogowa ujawniła zaskakujący powód takiego lekkomyślnego zachowania. 46-latek powiedział, że szukał pokemonów. Mężczyzna nie widział w swoim zachowaniu niczego złego. Stwierdził, że po chodniku nikt nie szedł i w związku z tym nie przyjął zaproponowanego mu mandatu karego, który w tym przypadku nie mógł wynieść mniej niż 1500 zł i 8 punktów karnych. Ta spraw trafi do sądu. Zgonie z art. 24 Ustawy kodeks wykroczeń, za wykroczenie naruszenia zasady zakazu jazdy wzdłuż po chodniku sąd wymierza grzywnę w wysokości do 30 tys. zł.
źródło: policja.pl
PRZECZYTAJ JESZCZE